Strona główna

70 rocznica męczeńskiej śmierci s. Teodory Witkowskiej

„Zbawicielu, dla Ciebie chętnie ofiaruję życie”

Uroczystości z okazji 70 rocznicy męczeńskiej śmierci służebnicy Bożej Siostry Teodory Witkowskiej rozpoczął program słowno –muzyczny przygotowany przez młodzież Zespołu Szkół w Dzierzgoniu pod kierunkiem Pani Małgorzaty Kraft. Uczniowie  przybliżyła  życie i posługę Siostry Teodory, które zostało zwieńczone koroną męczeństwa w obronie czystości 28 stycznia 1945 roku z rąk żołnierza Armii Czerwonej.  Urząd Miasta  z tej okazji  wydał płyty CD, z historią miasta Dzierzgoń oraz prezentacje przygotowaną przez młodzież.

        „Spodobałaś się Panu, Twój duch rozweselił się w Tobie”

Tymi słowami zaintonowanymi przez chór Sióstr Elżbietanek rozpoczęła się w kościele Trójcy Przenajświętszej w Dzierzgoniu  uroczysta Msza św. w 70. rocznicę męczeńskiej śmierci Służebnicy Bożej s. M. Teodory Witkowskiej, elżbietanki. Eucharystię transmitowały Radio Maryja i TV Trwam. Mszy św. przewodniczył ks. bp. Jacek Jezierski, ordynariusz diecezji elbląskiej. Wraz z Księdzem Biskupem Eucharystię koncelebrowali kapłani pochodzący z Dzierzgonia. Pośród nich obecny był kleryk pochodzący z tutejszej parafii. Po uroczystym wprowadzeniu gospodarz parafii- Ksiądz Proboszcz powitał gości przybyłych na uroczyste obchody 70 rocznicy Męczeńskiej śmierci Służebnicy Bożej Siostry Teodory Witkowskiej. Oprócz zgromadzonych przy ołtarzu kapłanów pod przewodnictwem Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Jacka Jezierskiego bardzo licznie zgromadziły się Siostry Elżbietanki z Prowincji Toruńskiej, Warszawskiej, Wrocławskiej, Poznańskiej z Siostrami Prowincjalnymi wraz z Siostrą Radną Generalną Paulą Zaborowską z Rzymu. Wśród przybyłych gości byli przedstawiciele Władz Miasta Dzierzgonia z Panią Burmistrz oraz Rodzina Siostry Teodory.

          W czasie Mszy Świętej zabrzmiały jakże wymowne słowa pieśni „Cor Jezu” -Serce Boże w którym swoje życie złożyła Siostra Teodora.

Istotnym elementem podczas Eucharystii była homilia, którą wygłosił Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Jacek Jezierski ordynariusz diecezji elbląskiej. W homilii Ksiądz Biskup nawiązał do życia s. Marii Teodory Witkowskiej zaznaczając, że „Królestwo Boże, to przede wszystkim kategoria religijna oraz etyczna, a jej przyjęcie wymaga „spojrzenia, które przekracza porządek historii i teraźniejszości. Przyjęcie panowania Boga to akceptacja w życiu konkretnej osoby zasady: „Będę kierował się prawdą, dobrem, sprawiedliwością, właściwie ukształtowanym sumieniem. Będę starał się być obiektywnym, tolerancyjnym, otwartym na pojednanie i przebaczenie. Będę szanował spotkanego człowieka: innego, z innego narodu, z innej partii, o innym światopoglądzie” – mówił ks. Biskup.

Po wygłoszonym Słowie Bożym w kierunku ołtarza wyruszył pochód z darami. Blask białych welonów Sióstr Nowicjuszek tak wyraźnie wskazujący na czystość Bogu poświęconą rozpoczął procesję. Siostry  złożyły na ołtarzu chleb-owoc pracy rąk ludzkich, kwiaty oraz świecę. Tuż za Siostrami Nowicjuszkami do ołtarza podążyły Siostry Prowincjale z Siostrą Radną Generalną niosąc dary ołtarza.

Punktem wieńczącym ofiarę Mszy Świętej było podziękowanie Siostry  Katarzyny Pawlak-Przełożonej Prowincji Toruńskiej, złożone przed Bogiem na ręce Głównego Celebransa Księdza Biskupa Jacka Jezierskiego wraz z kapłanami, Siostry Radnej Generalnej Pauli Zaborowskiej z Rzymu , Sióstr Elżbietanek z Siostrami Prowincjalnym, oraz władz Miasta z Panią Burmistrz i Rodziny Siostry Teodory.

Po uroczystym błogosławieństwie uformowała się procesja, która ulicami miasta skierowała się na miejsce męczeńskiej śmierci Siostry Teodory. Na szlaku rozchylały się firany w oknach, z których mieszkańcy ze zdziwieniem obserwowali Siostry Elżbietanki, które z pieśnią’ Pan kiedyś  stanął nad brzegiem” w towarzystwie licznie zgromadzonych gości podążały pod tablicę upamiętniającą Męczeńską śmierć dzierzgońskiej samarytanki Siostry Teodory Witkowskiej. W tym miejscu nastąpiło złożenie kwiatów.

Czerwone róże jako symbol męczeństwa złożyła Siostra Wice postulator Miriam Zając z Prowincji Wrocławskiej.

Jako symbol czystości Bogu poświęconej białe róże przyniosły Siostry Prowincjale wraz z Siostrą Radną Generalną

„Światła nie stawia się pod korcem ale na świeczniku” Życie Siostry Teodory zabłysło światłem nadziei i miłości, która nigdy nie ustaje.

Światło lampionów poniosły Siostry Nowicjuszki.Za siostrami kwiaty złożyli Przedstawiciele Miasta z Panią Burmistrz oddając hołd pamięci Męczeńskiej śmierci Służebnicy Bożej oraz Rodzina.

Po złożeniu kwiatów po tablicą hołd pamięci Siostrze Teodorze, dziękująca jej życie i męczeńską śmierć oddały Siostry Elżbietanki słowami pieśni do św. Elżbiety „Witaj Patronko Nasza”. Następnie w modlitewnym skupieniu Siostry wraz z Gośćmi udały się na miejsce gdzie po śmierci zostało złożone ciało Siostry Teodory.

 

 


 

 

Dzierzgoń 25 stycznia 2015 r. w

70. Rocznicę męczeńskiej śmierci Służebnicy Bożej

s. M. Teodory Witkowkiej

 

Dzisiejsza ewangelia wskazuje nam Jezusa u początków publicznej działalności. Jest to etap bardzo ważny, często do niego wracamy. Co Jezus czyni od początku? Ewangelista Mateusz zapisał, że „Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię”

Dzień 26 lipca 1944 r. to początek posługi s. Teodory w Dzierzgoniu, gdzie jako przełożona wspólnoty zakonnej, jak troskliwa matka dbała o dobro współsióstr , posługiwała w kościele i pielęgnowała chorych w ich własnych mieszkaniach.

24 stycznia 1945 r. wojsko Armii Czerwonej wkroczyło do Dzierzgonia. Wiedziała, że będzie to trudny czas. W trosce o bezpieczeństwo sióstr, księdza i niektórych mieszkańców Dzierzgonia schronili się w ówczesnych Domu Starców.

W niedzielę wieczorem 28 stycznia 1945 r. s. M. Teodora, stając w obronie Współsiostry s. M. Amabilis Markowskiej zginęła śmiercią męczeńską, zastrzelona przez żołnierza sowieckiego w Powiatowym Domu Starców w Dzierzgoniu. Pochowana została na parafialnym cmentarzu w Dzierzgoniu. Na jej grobie umieszczono krzyż, na którym umieszczono napis: „Miłość nigdy nie ustaje”.

Życie sługi Bożej siostry Marii Teodory Marianny Witkowskiej jest historią, która potrafi wiele powiedzieć współczesnemu człowiekowi: że najważniejszą i zasadniczą sprawą jest odkrywanie miłości Boga i niesienie jej innym. Właśnie święci, męczennicy i wyznawcy

w obronie tej wartości płacili często najwyższą cenę, oddając swe życie w męczeństwie, aż do przelania krwi. Składali swe życie jako dar Temu, od którego to życie otrzymali.

Dzisiejszy świat i współcześnie żyjący człowiek zagubiony w pogoni za złudnym szczęściem, wygodą i łatwizną, nie znajduje czasu, by zastanowić się nad tym, dla kogo żyje i jaki jest sens jego życia. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, kiedy jesteśmy świadkami kryzysu wartości moralnych, poniżania godności życia i człowieka, ośmieszania czystości, potrzebujemy wyrazistego i czytelnego przykładu.

Postacią, która może zadziwić, a równocześnie zaimponować dzisiejszemu człowiekowi, jest s. Teodora Witkowska, bohaterka niezłomnej wiary, broniąca czystości, a zarazem skromna zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Niewiele znamy z historii jej życia i okoliczności męczeńskiej śmierci poniesionej z rąk sowieckiego żołnierza w roku 1945. Z powodu braku dostatecznej dokumentacji dość trudno jest odtworzyć pełny obraz jej życia i działalności. Zachowane dokumenty oraz relacje niektórych świadków pozwalają naszkicować obraz dziejów jej życia i odtworzyć w skrócie przebieg bolesnego zdarzenia, którego padła ofiarą.

Czasy, w których Bóg powołał służebnicę Bożą siostrę Teodorę, były wielkim sprawdzianem miłości bliźniego w wymiarze heroicznym i wobec tych, którzy myśleli i działali inaczej niż ona, dla których to, co święte i związane z Bogiem, było powodem do jej unicestwienia.

Przykład jej bezgranicznego zaufania i zawierzenia Bogu, wierności powołaniu i oddania siebie w miłości najbardziej potrzebującym, a więc chorym, cierpiącym, opuszczonym, wątpiącym, stojącym na rozdrożu może być inspiracją do wzrostu duchowego dla wielu młodych i starszych, dla prostych i uczonych, dla tych, którzy są w ciągłym poszukiwaniu i przeżywaniu swego często okaleczonego chrześcijaństwa.

Nie można pozostawać obojętnym wobec wielkich i niepokojących problemów dręczących współczesnego człowieka. Mogą one być przezwyciężone tylko wówczas, jeśli na nowo odkrywać będziemy ewangeliczne wartości. Wzorem i zachętą do podjęcia tego trudu niech będzie bohaterska męczennica, służebnica Boża siostra Teodora.

Dzisiejszy świat potrzebuje nie tyle nauczycieli, ile świadków chrześcijańskiego życia, wierności Chrystusowi, miłości i wiary. Właśnie oni są naszymi wzorami, są osobami radykalnego życia Ewangelią, są pośrednikami w naszym codziennym trudzie dążenia do Chrystusa i do świętości. / nauczał św. Pp Jan Paweł II /

Kult świętych towarzyszy Kościołowi od pierwszych wieków. Historia chrześcijaństwa jest znaczona ich krwią. W każdym pokoleniu rodzą się nowi święci - bohaterowie wiary.

S. Teodora Witkowska zginęła w obronie czystości, wolała umrzeć niż dopuścić do grzechu. A przecież to samo powtarza się dziś. Popatrzmy wokół nas, co dzieje się z małżeństwami, z młodzieżą żyjącą bez ślubu. Jak bardzo dziś potrzebujemy takich bohaterskich przykładów, tych którzy poszli za Chrystusem, którzy byli i są mu wierni. Niech Jezus nas wszystkich umacnia, jednoczy w jedną wspólnotę uczniów, jego przyjaciół, byśmy zawsze na pierwszym miejscu stawiali Boga i jego przykazania. Prośmy o to za wstawiennictwem bohaterki miasta Dzierzgonia, służebnicy Bożej s. Teodory Witkowskiej, która oddała tu swoje życie. Ona może być najwspanialsza patronką.

Trzeba dziś stawiać piękne postacie jako wzór, niech zmobilizują i oczyszczą nasz sposób myślenia o powołaniu, o Kościele, abyśmy się stali wspólnotą przyjaciół Chrystusa.

Świat, w którym żyła, odrzucił, podeptał, czy wręcz sprofanował wartość kobiety i poświęconej Bogu czystości. S. Teodora swoją śmiercią potwierdziła wierność Bogu i miłość do bliźnich. Jej życie i męczeńska śmierć są dla nas znakiem, że można pozostać wiernym wybranym wartościom i ideałom niezależnie od sytuacji i okoliczności. Jej ofiara z życia to znak sprzeciwu wobec cywilizacji śmierci. Współczesnemu człowiekowi, dotkniętemu materializmem, egoizmem, zagubionemu i często pozbawionemu sensu życia, ukazuje się jako mocno zakorzeniona w Bogu. Na zawsze pozostanie ona dla Kościoła znakiem nadziei na zwycięstwo dobra i miłości, spełnionej dla królestwa Bożego.

Uczyła nas pokonywać zło bronią miłości, dobrze wyrażają to słowa św. Pawła: «Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj» (Rz 12, 21).

///Pokonywanie zła bronią miłości pozwala każdemu przyczynić się do budowania pokoju dla wszystkich. Do pójścia tą właśnie drogą wezwani są wszyscy ludzie, którzy uznają uniwersalne prawo moralne, prawo miłości Boga i bliźniego.

Chciejmy dziękować Bogu za Jego miłość, która jest silniejsza od śmierci. Ta miłość objawia się i urzeczywistnia jako miłosierdzie w naszym codziennym życiu i przynagla każdego człowieka, aby i on z kolei czerpał miłość miłosierną od Ukrzyżowanego. /// Czyż bowiem programem życia każdego ochrzczonego i całego Kościoła nie jest właśnie miłowanie Boga i miłowanie bliźniego, a nawet «nieprzyjaciół», za przykładem Jezusa?

Służebnico Boża s. Teodoro, którą dzisiaj wspominamy ze szczególną miłością. Niech Twoje słowa wypowiedziane w przed dzień męczeńskiej śmierci - Zbawicielu, dla Ciebie chętnie ofiaruję życie - uczą nas pełnego zaufania Bogu i Jego Miłości.

 

70 rocznica męczeńskiej śmierci s. Teodory


1


2


3


4


5


6


7


8


9


10


11


12


13


14


15


16


17


18


19


20


21


22


23


24


25


26


27


28


29


30


31


32


33


34


35


36


37


38


39


40


41


42


43


44


45


46


47


48


49


50


51


52


53

   

 

 

 

« Powrót

Prowincja Toruńska Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety

Elzbietanki.eu
tel. +48 566 22 3163
E-mail: elzbietanki@torun.opoka.org.pl